I po urlopie... prawie równy miesiąc, a przeleciało w mgnieniu oka, coś tam jednak udało się zrobić na tej naszej budowie...
Jednak to trochę inna robota od rana do wieczora niż po parę godzin przed albo po pracy...Ale jakoś teraz trzeba będzie sobie radzić do sierpniowego urlopu, który planowany był na przeprowadzkę...
Podsumowując ten miesiąc to udało się:
1. ocieplić dom wełną (55cm strop i 15 dach)
2. podłączyć wodę !!!;)
3. zrobić sufity (paroizolacja, płyty kg, całość wygładzone 3 warstwami gładzi - mam nadzieję że łączeń nie będzie widać
4. zamontować drzwi zewnętrzne
i to chyba tyle...tylko tyle, czy aż tyle? jak zaczynałem kłaść wełne to bałem się, że zabraknie mi na nią urlopu, potem przyszedł z pomocą brat i udało się zamknąć ten temat nieco szybciej, przy płytach pomógł drugi brat z ojcem i podnośnik - wielkie dzięki!;) no i poszło szybciutko, natomiast gładzenie to już moja robota, która zajęła mi tydzień czasu, na końcu już ręce drżały heh ale finalnie 3 warstwy gładzi a pod nimi ŚMIG C50 z flizelina na łączeniach (przed szlifowaniem wygląda przyzwoicie zobaczymy jaki efekt będzie po malowaniu i święceniu żarówką albo jak słoneczko przyświeci)
no i zamówiliśmy kafle na cały dom, zamówienie w sklepie internetowym, które pomimo wielu obaw zostało zrealizowane w ciągu tygodnia (płytki dobrze zapakowane na pierwszy rzut oka bez uszkodzeń) tylko jak je położę?🤔z takimi gabarytami jeszcze nie miałem do czynienia.
1.podłoga wiatrołap, WC, kuchnia i spiżarnia - Scratch bianco półpoler 59,8x59,8
2. ściany łazienka i WC - Elia bianco 25x75
3.ściana w kuchni pomiędzy meblami - Pillow Game inserto patchwork 29x89
ps. tak w ogóle meble do kuchni i szafa w wiatrołapie też już zamówiona, mają być gotowe do końca lipca...
4.jeszcze osobną kupowane jakieś białe do łazienki na podłogę niestety ani nazwą ani fotkami na tą chwilę nie dysponuję, wymiar za to pamiętam 60x60
Zdjęć sufitów nie dodaję bo sufit jak sufit heh generalnie wszędzie prosty bez udziwnień poza delikatnym powieszeniem w kuchni, no i najlepsze że schody w kotłowni się otwierają, bez obawy że zachaczą o sufit:
od poniedziałku znowu na dwa etaty...heh jest fajnie😊oby tylko bez komplikacji to będzie dobrze...