Woda w domu!
Sam tytuł pewnie kojarzy się z czymś negatywnym...Heh ale na reszcie mamy przyłącz wody...Po prawie dwuletniej batalii wspólnie z sąsiadem dopięliśmy swego i mamy własne przyłącze...tym samym pragnę bardzo gorąco pozdrowić Pana od którego kupiliśmy działkę i który zapewniał nas że wodę to my już praktycznie mamy na działce...pozdrawiamy Panie P.🖕... W między czasie gdy woda się kopała na zewnątrz ja zacząłem walkę z wrogiem tj. wełna....idzie jak krew z nosa i w dodatku ze względu na konstrukcję wiązarów dostęp do dachu w pewnej części jest znacznie utrudniony...nawet w pewnym momencie zacząłem żałować, że ocieplamy dach a nie sam strop...ale teraz jak już pół dachu ocieplone to nawet się cieszę, a że stropem myślę że pójdzie łatwiej...
hurra🤗
brrr...😷😤😲